Ale ten Internet stary…
Dzisiaj Internet obchodzi swoje 50. urodziny. No nie da się ukryć, że już jest stary – praktycznie dwukrotnie starszy ode mnie! I wiele się zmieniło od jego początków. Tak jak kiedyś Internet zmagał się z wyzwaniami technologicznymi, tak dzisiaj o wiele bardziej boryka się z problemami dotyczącymi etyki, prywatności czy dostępności.
Ciekawi mnie, jakie wyzwania będą stały przed Internetem za 50 lat? Bo jestem przekonany, że jakaś forma Sieci – w obecnej czy zupełnie innej postaci – będzie na pewno.
PS a wczoraj była 5. rocznica ogłoszenia HTML 5.0 rekomendacją. Tego samego, którego już między nami nie ma…
Komentarze
Przejdź do komentarzy bezpośrednio na Githubie.
Dawne komentarze
Ten blog wcześniej korzystał z systemu komentarzy Disqus. Jednakże pożegnaliśmy się i postanowiłem, że zaimportuję do nowej wersji stare komentarze z niego. Cóż, jego system eksportu na wiele nie pozwala…
Myślę, że tak naprawdę nigdy tej prywatności w Internecie do końca nie ma i my się z każdym rokiem o tym coraz bardziej, jako pierwsze pokolenie userów mających internet od dziecka, przekonujemy, jednocześnie próbując wypierać ten fakt.
Moim zdaniem na pewno utracimy całkowicie swoją prywatność w internecie. Jak na przykład w Anglii by oglądać filmy porno musisz udowodnić, że masz skończone 18 lat poprzez dowód osobisty, kartę kredytową czy na przykład paszport, ustawa została opóźniona, ale wszystko wskazuje na to, że prędzej czy później wejdzie w życie. W Australii trwają aktualnie prace nad ustawą, która będzie wymagała skanu Twojej twarzy albo tak jak w Anglii jakiegoś dowodu tożsamości na potwierdzenie swojej pełnoletności, jeśli będziesz chciał oglądać porno czy grać w hazard. Chyba każdy zdaje sobie sprawę, że na porno i hazardzie się nie skończy. W Chinach chcą w ogóle skanować twarz za sam dostęp do internetu, a ich chiński model "oceny obywateli" chociaż to nic innego jak totalna kontrola, staje się coraz bardziej chętniej testowany w Europie. Weźmy jeszcze pod uwagę Google, które posiada coraz większy monopol i zaczyna narzucać swoje zasady. Moim zdaniem na pewno pojawią się jakieś nowe alternatywy na to co się dzieje z "internetem", ale czy ujrzą światło dzienne, albo czy te stare zyskają na popularności to już czas pokaże. W każdym bądź razie nie podoba mi się to co się teraz dzieje. To wszystko tylko znowu napędzi czarny rynek. Za to co mogłeś spokojnie robić dzisiaj w internecie, za kilka lat może będzie to już wykroczeniem albo przestępstwem.